Czy próbowałeś melona Świętego Mikołaja? Właśnie wybraliśmy jeden z naszego lokalnego rynku. Uwielbiamy wypróbowywać nowe melony – są one w sezonie od teraz do końca lata, a ich intensywna słodycz jest jednym z naszych ulubionych smaków o tej porze roku. Więc byliśmy ciekawi tej odmiany melona. Jakiego koloru byłby w środku? Dlaczego nazywa się Święty Mikołaj?
Melon Świętego Mikołaja ma około stopy długości i wygląda trochę jak arbuz. Ale ma też opaskę widoczną na piżamach i spadzi, więc wygląda jak mieszanka między różnymi rodzajami melonów.
Kiedy go rozcięliśmy, znaleźliśmy w środku blade, prawie srebrzyste mięso. W niektórych światłach wyglądał bardzo bladopomarańczowo, jak wymyty muskmelon, aw innych światłach był zielony jak spadziaczek.
Smakował intensywnie słodko, z chłodnym, orzeźwiającym smakiem. Trudno to opisać, ale było bardziej rześkie i mniej miodowe niż melon spadziowy. Zdecydowanie wolimy to od spadzi, które uważamy za mało przytłaczające. To nie jest tak pełne i bogate jak muskmelon, a oni robią fajne parowanie, jak w tej wielkiej misce pokrojonego melona, którą wzięliśmy na kolację w zeszły weekend.
A imię? Okazuje się, że były one głównie importowane z Ameryki Południowej, więc pojawiły się około grudnia. Stąd nazwa “Święty Mikołaj” lub inny jej uchwyt: “świąteczny melon”.
Próbowałeś tego melona?
Związane z: Jak wybrać dojrzały melon
(Zdjęcia: Faith Durand)