(Źródło zdjęcia: Dana Velden)
Niedzielne Kolacje w Lucques nie jest najstarszą książką kucharską na mojej półce, ani nie jest najczęściej używana. Jest jednak jednym z moich najbardziej ukochanych z powodu jego tonu, podniebienia i tego, czego nauczyło mnie gotowanie przez lata. Aha, i za ten przepis na łososia z powolnym zapiekaniem, który nigdy nie opuści mojej kolacji i brunchu. zawsze.
Pierwszą rzeczą, o której trzeba wiedzieć i zrozumieć Niedzielne Kolacje w Lucques jest to, że książka kucharska jest wciąż dostępna. To prawda, że przepisy tutaj mogą być nieco skomplikowane i pokazać swoje korzenie w restauracji, gdy wymagają trzech lub czterech oddzielnych komponentów dla pojedynczej potrawy. Ale jeśli weźmiesz sobie do serca tytuł i głęboko zagłębisz się w tę książkę w spokojną niedzielę (lub gdy masz czas, aby cieszyć się zepsutą kuchnią), nie będziesz żałować czasu ani wysiłku, szczególnie gdy skończysz z naprawdę satysfakcjonujący i pyszny posiłek.
(Źródło zdjęcia: Dana Velden)
Prawdą jest również, że nie zawsze trzeba gotować całe, wielowarstwowe danie. idę do Niedzielne Kolacje na przykład mój przepis na sos romesco, a także wersję salsa verde Goina i niesamowitą recepturę oraz technikę wytrawiania złotych rodzynek (gdy tylko chcę rozkoszować się słodko-kwaśnym daniem w naczyniu). Innym sposobem na pracę z bardziej skomplikowanymi przepisami jest przygotowanie składników i receptur podrzędnych z wyprzedzeniem, więc w dniu gotowania nie jest trudno zebrać wszystko razem..
Doceniam również Niedzielne Kolacje za to, czego nauczyło mnie kochać. Wprowadził mnie do cavolo nero, a.k.a. dino lub toskańskiego jarmarku, w 2005 roku, kiedy było go trochę trudniej znaleźć, ale warto go było poszukać. Dzięki liberalnemu użyciu chiles de arbol Goin, kupiłem duży pakiet, który szybko stał się moim ulubionym chili. Wprowadziła mnie także do serwowania letnich owoców z migdałami i rukolą jako sałatki z pierwszego posiłku i ogólnie pomogła mi przekonać mnie, żebym gotowała tak sezonowo, jak to tylko możliwe..
(Źródło zdjęcia: Dana Velden)
Inne ulubione przepisy to Curried English Pea Soup z Crème Fraîche, Goin’s Take the Irish condiment Gentleman’s Relish i Warm Kabocha Squash with Dandelion, Bacon, Roncal i Pecans. I oczywiście wspomniana receptura łososia, sałatka z łososia dzikiego z burakami, ziemniakami, jajkiem i musztardowym winegretem, którą używam jako moją technikę gotowania łososia (wolno i wolno w wilgotnym piecu).
Książka jest piękna, z mnóstwem bujnych zdjęć, które zostały zaprojektowane z zachowaniem, aby podkreślić jedzenie. Wiązanie utrzymało się przez lata, a obwoluta nie jest w złym stanie, głównie dlatego, że wyjmuję go przed wrzuceniem do kuchni.
Niedzielne Kolacje w Lucques to także świetny prezent, zwłaszcza dla młodszego kucharza, który ciężko pracował nad swoimi umiejętnościami kuchennymi i byłby wdzięczny za sposób na pokazanie ich. Ta książka poinstruuje i zainspiruje, a jeśli wrzucisz torbę chiles de arbol, zapewnimy, że będziesz jadł bardzo, bardzo dobrze, gdy następnym razem będziesz odwiedzać.
→ Znajdź książkę w lokalnej bibliotece, niezależnej księgarni lub Amazon: Sunday Suppers at Lucques by Suzanne Goin.