Skunksowe piwo to straszliwy człowiek ze świata piwa. Mówi się, że nowe piwosze nigdy nie pozwolą, aby schłodzone piwo się rozgrzało – i zdecydowanie nie schładzajcie go ponownie! – lub cierpią z powodu odstraszających i skunksowych konsekwencji smakowych. Ułóżmy ten mit w tej chwili, dobrze?
Prawda jest taka, że umiarkowana wymiana temperatur nie wpłynie na smak twojego piwa, jak na przykład nieotwierane butelki z lodówki do blatu iz powrotem. Naprawdę skrajny zmiany temperatury to już inna sprawa, ale domyślamy się, że nie trzeba często zanurzać piwa od wrzenia do zamrażania.
To, co faktycznie wpływa na smak piwa, to ekspozycja na światło ultrafioletowe. W warunkach ekspozycji na promienie UV w świetle słonecznym i na sklepowych lampkach, cząsteczki pochodzące z chmielów w piwie rozpadają się i rekombinują ze związkiem siarki. Te “lekkie” piwa mają wyraźny mokry, tekturowy smak, który nie jest zbyt atrakcyjny do picia!
Butelki zabarwione na brąz są w większości skuteczne w blokowaniu promieni UV, więc prawie nigdy nie musimy się martwić, że piwo w tych butelkach staje się coraz słabsze. Piwo pakowane w przezroczyste lub zielone butelki jest jednak znacznie bardziej podatne na uszkodzenia. Doprowadziło to do kolejnego piwnego mitu, że piwa te są automatycznie skunkowane i należy ich unikać, ale zwykle nie ma problemu, jeśli te piwa zostały prawidłowo zapisane.
Jakie masz doświadczenia z skunksowym piwem?
Związane z: Warzenie piwa w domu: brzeczka i pierwsza fermentacja
(Zdj .: Flickr członek Three if Bike licencjonowany na licencji Creative Commons)